Biblie

Arka Noego część II – Spektakularne dowody archeologiczne

30 września 2015
Krzysztof
Krzysztof

Witam

Zapraszam do zapoznania się z drugą częścią artykułu o arce

Mam nadzieję, że się spodoba i miłego czytania

Pierwsze wzmianki o arce

W 1959 kapitan tureckiej armii Llhan Durupinar analizując zdjęcia lotnicze zauważył że w górach Ararat sfotografowano dziwny kształt wyglądem przypominającym łódź ale o ogromnym rozmiarze około 500 metrów. Poniżej przedstawiam to samo zdjęcie, które zaciekawiło kpt. Durupinara.

clip_image001

Znający historię tych okolic oraz zapisy ksiąg biblijnych kapitan nie chcąc wyciągać pochopnych wniosków wysłał zdjęcie do analizy do dr. Arthura Branderburgera z Uniwersytetu Stanowego w Ohio. Doktor analizujący zdjęcie stwierdził, że to musi być łódź, przybył do Turcji i wraz z kpt. Durupinarem udali się na miejsce celem zbadania znaleziska ale po bliższych oględzinach stwierdzili, że to nie może być arka. Jednak w 1960 roku magazyn „Life” opublikował zdjęcie arki pod nagłówkiem „Noah’s Ark?” (Arka Noego ?)

clip_image002

Znalezisko zostało zostawione same sobie i przez 17 lat nikt nie zawracał sobie nim głowy aż do czasu gdy w 1977 roku Ron Wyatt odwiedził pozostałości Arki.

 Bóg wskazuje miejsce gdzie osiadła arka Noego i pomaga w jej odkryciu

Kiedy Ron Wyatt wraz z ze swoimi dwoma synami przybyli do Turcji celem odnalezienia arki dostali trzydniowe pozwolenie na przebywanie w obszarze Ararat jednak nie wskazano im miejsca gdzie arka się znajduje, przez co mieli bardzo utrudnione zadanie i wtedy po wynajęciu samochodu zaczęli się modlić do Pana o pomoc w jej odnalezieniu. Po dojechaniu do obszaru samochód zaczął odmawiać posłuszeństwa a wynajęty taksówkarz nie mógł zrozumieć dlaczego samochód gasł trzy razy w tym samym miejscu co Ron uznał za znak i oznaczył to miejsce kamieniami. Następnego dnia gdy Ron udał się w to miejsce okazało się że za wzgórzem na którym stoi znajduje się Arka ! Jak się później okazało byli jedynymi turystami w tej okolicy więc byli stale obserwowani przez zamieszkujących te okolice kurdyjskich bojowników, którzy próbowali napaść Rona w hotelu. Ron barykadując drzwi meblami uciekł z synami wydostając się przez okno i zostawiając sporą część filmów i zdjęć arki. Do Turcji wrócił dopiero rok później.
Jak się okazało arka była bardzo głęboko osadzona w wulkanicznej ziemi i tylko niewielkie jej fragmenty wystawały ponad jej powierzchnię, więc Ron ufając Bogu pomodlił się jeszcze raz aby Pan pomógł mu w wydobyciu arki na powierzchnię. W 1978 roku przeczytał że we wschodniej Turcji doszło do trzęsienia ziemi. Trzęsienie to spowodowało że większość ziemi dookoła pozostałości kadłuba arki odpadła i ułatwiła dostęp do łodzi co pomogło w dokładniejszych badaniach.

clip_image002

Gdy przyjrzymy się arce możemy wskazać kilka miejsc na zdjęciu powyżej oraz poniżej które jednoznacznie wskazują na pierwszy rzut oka, że mamy do czynienia z okrętem.

Mamy zapadnięty środek okrętu (C), który jest warstwą wulkanicznego błota wymieszanego ze stertą drewna. Powyżej w stronę gór mamy skierowany dziób okrętu (D) i większe części kadłuba z wyraźnym zarysem fragmentów desek (B) oraz pozostałości wystających żeber Arki (A) .

clip_image002

Jednak to nie koniec dowodów na to że w 100% jest to właśnie arka Noego. Kiedy zmierzono okręt od dziobu do rufy okazało się że okręt ma dokładnie wymiary podane w Księdze Rodzaju.

„A oto jak masz ją wykonać: trzysta łokci ma mieć długość arki, pięćdziesiąt łokci – szerokość, a trzydzieści – wysokość” Ks. Rodzaju 6:15

Po zmierzeniu okrętu okazało się, że długość wynosi dokładnie 300 łokci (515 metrów) natomiast średnia szerokość wynosiła około 50 łokci co w przypadku stanu rozkładu w jakim jest arka to zmierzenie jej było niełatwym zadaniem, ponieważ leży ona od przeszło 4800 lat jednak Bóg sprawił, że większa jej część została „zakonserwowana” błotem wulkanicznym dzięki czemu możemy ją w tych czasach podziwiać. Niestety stan w jakim arka się znajduje uniemożliwia inwazyjne metody jakimi posługuje się archeologia, aby dokładnie zbadać okręt. Po prostu całkiem by się rozpadła, a w kształcie, w którym jest obecnie można chociaż ją obejrzeć z bliska. Poza tym w pobliżu arki znaleziono pozostałości rolniczej osady datowanej na wiek „wylądowania” arki. Oprócz pozostałości kamiennych fundamentów znaleziono coś jeszcze. Znaleziony obiekt był zbyt jednolity jak na dom czy jakakolwiek inną użyteczną budowlę i miał względnie płaską powierzchnię. Wokół tego obiektu nie znaleziono absolutnie żadnych innych pozostałości świadczących o tym, że do znaleziska przylegały jakieś inne elementy. Cały obiekt znajdował się oddalony od domów i znajdował się na wzniesieniu. Wniosek z przeprowadzonych badań był tylko jeden – znaleziono ołtarz. A co napisano w Księdze Rodzaju na ten temat ?

„Noe zbudował ołtarz dla Pana i wziąwszy ze wszystkich zwierząt czystych i
z ptaków czystych złożył je w ofierze całopalnej na tym ołtarzu” Ks. Rodzaju 8:20

Bardzo możliwe że to właśnie ten ołtarz, na którym Noe złożył swoje pierwsze ofiary dla Pana i składał je w tym miejscu też później ( zdjęcia ołtarza poniżej ).

clip_image001

Znaleziono także pozostałości kamiennych zagród, które świadczą o tym, że w tym miejscu była przetrzymywana duża ilość zwierząt ( widocznie Noe trzymał zwierzęta dopóki wody całkiem się nie cofnęły ) a rozmiary zagród świadczą, że to musiały być duże zwierzęta. Niestety pozostałe mury zostały niemalże doszczętnie zniszczone przez muzułmanów ( zdjęcie poniżej ).

clip_image001

Po nagłośnieniu całej sprawy z arką doszło kilka razy do konfliktów z łowcami artefaktów czyli zwykłymi złodziejami niszczącymi wszelkiego rodzaju zabytki w celu wydobycia artefaktów i generującymi z tego procederu niezłe zyski, aż do momentu kiedy rząd turecki w 1987 roku zatwierdził cały teren przyległy do arki jako Narodowy Park Turystyczny oraz zbudowano niewielkie centrum dla odwiedzających ( zdjęcie poniżej ). To miejsce jest nadal dostępne i można je bez problemu odwiedzać nawet dzisiaj bez względu na wyznanie czy pochodzenie ( przy obecnej sytuacji na świecie nie wiadomo jak długo to potrwa ). Niestety do grabieży artefaktów czasem dochodzi, a zwłaszcza do profanacji znajdujących się w tej okolicy grobów.

clip_image001

Coraz więcej dowodów i niezwykła technologia wykonania arki

Przez następne lata wykonywano w miejscu wiele badań aby ostatecznie utwierdzić „naukowców” , że mają do czynienia z prawdziwą arką Noego.
Aby ostatecznie ustalić czym jest wspaniałe znalezisko użyto georadaru aby ostatecznie ustalić co znajduje się pod warstwą błota, gdyż po nagłośnieniu całej sprawy masy „ekspertów” zaczęły podważać ważność znaleziska twierdząc, że jest to naturalna struktura (Ta zasada działa do dzisiaj – jeżeli dokonane zostaje odkrycie obalające „naukowe” podejście do świata wtedy z niesłychanym nakładem sił i środków możemy we wszystkich mediach widzieć i czytać opinie specjalistów „od wszystkiego” ,których zadaniem jest obalanie wszelkich przeciwności zakłamanego świata obalającego Boga i zwalczającego Biblię).
Po wykonanych badaniach georadarem odkryto, pod warstwą błota znajdują się wręgi okrętu.

clip_image002

Po szczegółowej analizie odtworzono rozmieszczenie wręg i ścian wewnątrz arki co widać na rysunku poniżej.

clip_image001

oraz przeanalizowano jak mogła wyglądać przed rozkładem

clip_image001

Po udowodnieniu „panom naukowcom” ,że obiekt jest bez wątpienia okrętem zaczęto bardziej szczegółowe badania. W międzyczasie dokonując oględzin okolic arki znaleziono także kamienne obciążniki niewątpliwie pochodzące ze znalezionego okrętu. Jednak jeżeli przyjrzymy się jednemu z tych obciążników możemy ujrzeć wyryte krzyże i jak spojrzymy na wyryty obiekt poniżej największego z krzyży to zobaczymy schemat wieży, którą znalazcy określają jako schemat wieży Babel.

clip_image001

Kontynuując badania nad arką wywiercono otwór prowadzący w jej głąb co pomogło w wydobyciu z niej kilka szczegółów, które potwierdziły że pod pokładem przebywały zwierzęta. Po ich wydobyciu wysłano je do analizy laboratoryjnej co potwierdziło zwierzęce pochodzenie znalezionych artefaktów.

clip_image002

Na zdjęciach powyżej (od lewej ) widzimy kolejno: wywiercony otwór prowadzący do środka, skamieniałe odchody zwierząt, skamieniałe poroże i sierść kota. Więcej dowodów chyba nie trzeba ale zaczęto też analizować szczegółowo elementy z których została wykonana arka i po przeprowadzonych analizach okazało się że arka została wykonana w sposób niezwykły znacznie odbiegający od standardów wykonania „ustalonych” przez „naukowców” na tamte czasy.

Kiedy zaczęto „dobierać się” do belek, z których została zbudowana arka okazało się że nie posiadają jednolitej struktury a składają się z kilku warstw drewna połączonych masą bitumiczną przypominającą smołę ale wykonaną w sposób ekologiczny i o nieustalonym składzie surowcowym, a także znajdujących się w deskach stalowych gwoździ ( według „oficjalnych” źródeł gwoździe zaczęły być używane dopiero w 250 roku przed Chrystusem natomiast te były wyprodukowane przeszło 2800 lat przed przyjściem Jezusa ! ).

clip_image001

Na powyższych zdjęciach po lewej stronie widzimy przekrojona część poszycia kadłuba gdzie ukazane są trzy warstwy drewna wraz z zaznaczonymi czerwonymi strzałkami miejsc połączeń, natomiast po prawej stronie zaznaczono pozostałości gwoździ. Na poniższym zdjęciu mamy inną belkę z arki tak samo składającą się z trzech warstw drewna sklejonych razem. Tworzą one bardzo dziwny i ekologiczny rodzaj sklejki składającej się z drzew bez słojów ( !!! ). Z całej tej sklejki zbudowano całe poszycie kadłuba arki – bardzo trwałe i elastyczne a przy tym za pomocą użytego kleju szczelne i nie przepuszczające wody. Zauważmy jedno – nawet dzisiejsze okręty mimo „postępu” przy takiej wielkości nie poradzą sobie bez zęzy czyli pompy wyrzucającej na zewnątrz wodę dostającą do kadłuba statku. Pozostaje jeszcze nazwa owej sklejki czyli gopher. W Biblii Króla Jakuba mamy określenie budulca, z którego powstała arka jako „gopher wood”. To samo określenie znalzłem w przekładzie poznańskim, który posiadam – jest tam określenie „zbudujesz arkę z drewna Gopher” natomiast w Biblii Tysiąclecia jest już bardziej szczegółowy opis: „zbudujesz arkę z drzewa żywicznego”. Jak dotychczas nie odnaleziono takiego gatunku drzewa więc bardzo możliwe, że słowo „gopher” to nie gatunek drzewa a technologia wykonania okrętu z kilku warstw drzewa połączonych razem tym bardziej, że „ewolucyjni specjaliści” do dnia dzisiejszego nie sklasyfikowali takiego gatunku drzewa.

clip_image001

Jednym z bardziej spektakularnych dowodów, które obaliły „prymitywność” tamtych czasów były … nity, a konkretnie pozostałości tych nitów które były w ziemi oraz pozostałościach zgniłych elementów drewnianych arki(zdjęcia poniżej).

clip_image001

Po wysłaniu ich do badań laboratoryjnych przez Kevina Fishera, który kontynuował badania nad arką ich skład chemiczny wprawił wszystkich w osłupienie. Okazało się bowiem że są wykonane ze stopu żelaza i tytanu dodatkowo pokryte warstwą aluminium, które miało zapobiegać ich korozji – nity mające przeszło 4800 lat ! Kevin Fisher zakończył ostatecznie badania nad arką udowadniając wszelkiej maści „ekspertom” i „naukowcom”, że arka to nie wymysł a technologia jej wykonania sprawia, że w naukowej historii świata pojawiła się „linia równoległa” wskazująca że świat kilka tysięcy lat temu wyglądał zupełnie inaczej niż nam się przedstawia.
Poniżej kopia dokumentu potwierdzającego skład chemiczny pozostałości nitów znalezionych w szczątkach zgniłych elementów arki.

clip_image002

Czy ten obraz wykonania arki pasuje do obrazu jaki nam się przedstawia obecnie przez naukowe autorytety twierdzące, że w tamtych czasach można było wykonywać wszystko tylko prymitywnymi narzędziami ? Nie znamy poziomu technologicznego cywilizacji tamtych czasów i zapewne nigdy go nie poznamy, natomiast to co drukuje się w podręcznikach to bzdury. Jeżeli chcemy poznać prawdziwą historię powstania świata oraz ludzkości to musimy sięgnąć do jedynej wiarygodnej księgi – Biblii. Poziom wykonania arki dorównuje poziomowi wykonania piramid – budowli cywilizacji czczącej Lucyfera jako swojego boga za co pozostała ostatecznie skazana na zagładę i nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. Jednak dzisiejsza papka jaką się nas karmi na różne sposoby ma nas jak najdalej odsunąć od Boga wskazując drogę pseudo humanizmu, którego źródłem jest szatan. Wymyśla się kolejne bzdurne teorie, dzięki którym próbuje się nam ukazywać, że wszelkie dewiacje i agresywne zachowania są „zgodne z naturą” i nie powinniśmy się ich wstydzić. Większość ludzi zatrutych owymi „ideami” i „teoriami” nie zdaje sobie sprawy, że jest ktoś ponadto. Ktoś kto nie wymaga od nas rzeczy niemożliwych ale zwykłego zachowania Jego praw, których nie dał nam – jak w przypadku praw ludzkich – do szkalowania i wyzyskiwania ale dla naszego dobra. Ktoś kto jest naszym Stwórcą i Panem. Jedno jest pewne – Pan pomaga przy udowadnianiu Jego istnienia na różne sposoby i takie znaleziska nie tylko umacniają wiarę chrześcijan ale także otwierają oczy wielu niedowiarkom. Pozostaje tylko pytanie co byśmy wiedzieli dzisiaj gdyby nie było internetu ? Przecież w telewizji nie ma absolutnie żadnej wzmianki na ten temat a przed upowszechnieniem internetu jedynym źródłem informacji były prasa i telewizja, w których więcej jest kłamstw niż prawdziwych informacji.

Dlaczego ludzie nic nie wiedzą o arce ?

Odpowiedź jest jedna – szatan nie chce do tego dopuścić i ma on pełną kontrolę nad mediami. Nie tylko jakieś nieznane organizacje czczące szatana ale też same demony ingerują w nasze życie i tylko Słowo Boże i wiara mogą nas uchronić przed ich wpływem. Dlaczego w takim razie nie mówi się o tym w kościołach ? Bo kościoły nie służą Bogu tylko szatanowi i mamonie. Kościoły są pełne figurek i obrazów, których czczenia Bóg wyraźnie zakazuje, a o pedofilii i homoseksualizmie w nich panującymi to lepiej nie wspominać. Historia powstania Kościoła Rzymsko-Katolickiego jest utopiona we krwi chrześcijan prześladowanych przez kościół i papieży i nie służy ani Bogu, ani ludziom tylko szatanowi.

Nie dowiecie się tego od nich ! Sami musicie szukać prawdy !

W mediach zawraca się ludziom głowę nic nie znaczącymi bzdurami a mnogość powstałych przez lata religii sprawia, że ludzie mają w głowach wielki mętlik i nie wiedzą komu mają wierzyć co szatan skwapliwie wykorzystuje. Na szczęście ludzi poszukujących prawdy jest coraz więcej i owczarnia Pana się powiększa. Wierzę, że kiedyś wszyscy spotkamy się w jednym miejscu – Królestwie Bożym – gdzie króluje Jezus Chrystus i niczym nieskrępowana prawda, którą jest nam dane poznawać każdego dnia.

 

 P.S.

Przepraszam jeśli moja pisownia jest trochę chaotyczna. Pisarz ze mnie żaden a w szkole uczono mnie poezji i nauczyciele w podstawówce zamiast tłumaczyć jak się pisze to woleli wrzeszczeć i wyzywać od głąbów. Z wypracowań dostawałem ledwo tróję, więc artykuły, które piszę mogą być trochę zamotane.

Pozdrawiam Wszystkich

8 Comments. Leave new

Rafał Kudrański
30 września 2015 20:01

Krzysiek pisarz pierwsza klasa z Ciebie a materiał BAJKA!
Moje podsumowanie – przeszły mnie dreszcze i proszę o jeszcze! :) 😉

Odpowiedz

Dzięki za pozytywne podejście. Odkąd zacząłem zbierać materiały i chciałem zacząć pisanie straciłem dwa komputery i dwa telefony w których miałem zgromadzone materiały do artykułów. Jeden z telefonów udało mi się naprawić i odzyskać dane i kupiłem kolejny komputer więc jakoś ruszyłem. Pan odsunął ode mnie demony więc nic mi się nie psuje ani nikt mnie nie atakuje. Mam jeszcze trochę materiałów i szykuję się na następny artykuł o tematyce archeologicznej. Pomysłów mi na pewno nie zabraknie bo Pan mi sprzyja. Trzymajcie się

Odpowiedz

Muszę przyznać, że się nie zawiodłam na II części artykułu. Zetknęłam się już z tym, że Ron Wyatt odnalazł arkę ale te szczegóły… Mogłyby zainteresować nawet mojego męża. Wcześniej przestałam się interesować jego odkryciami bo został okrzyknięty zwiedzionym adwentystą a ja nie wiedziałam co o tym sądzić. Oglądałam też filmy z jego poszukiwań miejsca przejścia przez morze czerwone podczas ucieczki z Egiptu oraz o poszukiwaniu Arki Przymierza. Podeszłam do tego z rezerwą i uznałam, że jeśli taka jest wola Boga to wszystkie nasze wątpliwości w stosownym czasie zostaną rozwiane. Dziękuję za artykuł. Pozdrawiam.

Odpowiedz

Świetna Robota :-), super się czyta.

Odpowiedz

Krzysiu, świetny materiał i poproszę o ” jeszcze”. :)

Odpowiedz

Odnośnie arki to ostatnia część, ale niedługo „wrzucę” coś równie ciekawego mam nadzieję. Dawno Cię nie było :-)

Odpowiedz
Rafał Kudrański
5 października 2015 09:48

Krzysiek cały czas Basia jest :) normalnie taki artykuł napisała, że sam jestem w szoku! oj nasza Basia nie próżnuje… 😛

Odpowiedz

W takim razie troszkę oślepłem :-)

Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Protected with IP Blacklist CloudIP Blacklist Cloud