Pasterz tęczowo-letniej zmiany

Papież Franciszek – wzór wszelkich cnót. Świat go pokochal za jego BEZINTERESOWNĄ miłość, akceptację każdego człowieka bez względu na jego czyny. Oczekiwany zbawca upadającego kościoła katolickiego – robiący „komisje” w skarbcach watykańskich oraz reformy kościelnych schematów by być bliżej tych „najmniejszych”. Celebryta ubogich , wzór wszystkich przywódców ziemskich.

Tak, to opis następcy tego miłosiernego zbawiciela:

Właśnie takiego, jakim został uwieczniony katolicki Jezus na powyższym obrazie pokochały katolickie owieczki. Bóg, który kocha wszystkich niezależnie od ich czynów – przecież jest PRZE-miłosierny. Zaakceptuje wszystko bo przecież i tak wybaczy na końcu. Ten Jezus – do rany przyłóż…

Papież Franciszek właśnie jest odzwierciedleniem katolickiego obrazu Jezusa. Dlatego sam przyznał oficjalnie: „Kim jestem, by ich oceniać?” To powiedział pewnego razu, gdy został zapytany o kwestię homoseksualizmu (dowód w tym linku ). Lecz czy jego posługa na tak ważnym stanowisku -” rzekomego zastępcy Boga na ziemi” – nie pokazuje, że postępuje tak we wszystkim?

Świat oraz wierne jego owieczki pokochały go ponieważ NIE ZNAJĄ prawdziwego Zbawiciela – Chrystusa. Wkrótce napiszę obszerny artykuł na ten temat więc nie będę się tu zagłębiał, ponad to, co spowodowało abym napisał ten nieplanowany wpis. Tym bardziej, ze jestem w trakcie pisania całkowicie nowego. Powodem była informacja, którą przysłał mi Robert. Zawierała ona info o audiencji papieskiej delegacji homoseksualnej. I to nie byle jakiej.. Nawet nie byłem świadomy, że coś takiego jest…w kościele katolickim!

Chodzi o audiencje rekolekcyjne w dniach 12-21.02.2015 organizacji homoseksualnej „New Ways Ministry” . Po polsku można przetłumaczyć jako „Nowa droga/sposób duszpasterstwa” . Rekolekcje w tak ważne dni jak między innymi środa popielcowa.

Ciekawa nazwa nieprawdaż? Od razu uderza religijne powiązanie nazwy „New Ways Ministry”. Też macie takie skojarzenie? Jeśli tak – to prawidłowo ponieważ jest to KATOLICKIE stowarzyszenie/ruch! Tak -jest to bratnie stowarzyszenie dla innych zrzeszonych oficjalnie pod protekcją papieską. Tak, bracia i siostry z „Ruchu Odnowy w Duchu Świętym” – macie w swojej „matce” również innych braci i siostry – geje i lesbijki, które tak jak i Wy duszpasterzują , z tym, że w INNY sposób. Lepiej nie wnikajcie za bardzo w jaki…

Macie wątpliwości, że z katolicyzmem nie mają nic wspólnego? Spójrzcie:

                                                                    Zrzut loga z ich strony internetowej –> link

„Catholic Community” – katolicka społeczność.                                                                 Żebyś nie miał złudzeń drogi Czytelniku iż nie są „samozwańczą katolicką” społecznością to proszę zobacz kto był współzałożycielem:

                                                                    Ojciec Charles Robert Nugent.

Na głównej stornie tego „Tęczowego Ruchu Odrodzenia w Duchu”  zamieszczone są kondolencje oraz smutek po śmierci ów ojca założyciela:

Można masę znaleźć na internecie dowodów, że jest to bezsprzecznie organizacja/społeczność lubiana przez kościół katolicki:                                                                   Ta pani po lewej to SIOSTRA ZAKONNA kościoła katolickiego, Sister Jeannine Gramick -współzałożycielka razem z przedstawionym już powyżej ojcem, „New Ways Ministry” . Po środku ARCYBISKUP katolicki Salvatore Cordileone a obok niego działacz „tęczowej organizacji”, Francis DeBernardo. Co ciekawe, zdjęcie zrobione w siedzibie omawianej społeczności. Spotkanie w wigilijno-świątecznym nastroju. Lecz proszę kliknijcie na to zdjęcie by powiększyło Wam się bo chciałbym zapytać, czy macie wrażenie takie jak ja, że niesamowite „kolory tęczy” emanują od naszej siostry oraz arcybiskupa..? Hmm choć przyznam, że swoim „tęczowym blaskiem” arcybiskup wszystkich na zdjęciu onieśmiela…

No cóż, może mam omamy…

Poniżej przedstawiam zdjęcie z przebywania „tęczowych braci i sióstr” z tych watykańskich rekolekcji:

Drogi POLSKI Katoliku przykro mi to pisać ale jesteś „sto lat za murzynami” w swojej wierze. Twój katolicyzm dawno przekroczył cienką linię moralności, której i próg również i w Polsce zaczyna przekraczać. Jeszcze w Twojej głowie masz ostatki myśli, że homoseksualizm jest bardzo dużym grzechem. I sam doskonale to wiesz i jeszcze czujesz „obrzydzenie” do tych czynów lubieżnych przeczących do czego nas Bóg stworzył. Jeszcze masz tą „wyjątkowość”, że mieszkasz w katolicko- zaściankowej Polsce, gdzie cienka granica jeszcze istnieje. Tylko diakoni muszą jeszcze „cierpieć” w tajemnicy, że promienie tęczy jeszcze nie rozświecają murów seminarium dając im nadzieji na lepsze „jutro”…

Jak widzisz drogi Czytelniku nie oczekuj od Papieża Francisza, że będzie sądził czynów KOGOKOLWIEK. Nie będzie i NIE STOI na straży do obrony Twojej wiary. Przyjmie WSZYSTKO i WSZYSTKICH wg. SWOICH kryteriów miłości. Miłości, którą świat POŻĄDA i którą się ZACHWYCIŁ, a może lepiej napisać ZACHŁYSNĄŁ.

A dlaczego „zachłysnął”?

Bo zachłyśnięcie powoduje następstwo STRACHU i BÓLU, który przyjdzie na Ciebie wtedy gdy dostrzeżesz ZGLISZCZA Twej wiary. Zgliszcza, w których              w końcu dostrzeżesz PRAWDZIWY FUNDAMENT, którego głównym budulcem jest KŁAMSTWO i NIEPRAWOŚĆ.

Proszę nie myśleć, że nienawidzę gejów i lesbijek. Jako istoty ludzkie KOCHAM ICH i NIGDY ICH nie skrzywdzę. Gwarantuję Wam, że gdyby doszło do sytuacji w której uwięziony zostałby „tęczowy” brat lub siostra – w płonącym budynku – PIERWSZY wskoczyłbym w ogień by go/ją ratować! Nawet za cenę swojego życia – będąc ŚWIADOMY, że już mogę więcej nie zobaczyć na ziemi mojej ukochanej żony i dzieci!  Żona tego jest świadoma i wie, że tak postąpiłbym w stosunku do KAŻDEGO człowieka – niezależnie od jego wiary czy poglądów.                                         Lecz BRZYDZĘ się ich czynami i nie mogę zaakceptować ŚWIADOMEGO uragania Bożym regułom. Akceptuje, ich PRAWO DO ŻYCIA i to wystarcza. Nie czynie im na złość. Pan ich OSĄDZI wydając WYROK SPRAWIEDLIWY.

Ale gwarantuję Wam, że moim przyjacielem na pewno nie mógłby zostać świadomy i dobrze się czujący w swojej orientacji, gej czy lesbijka. Nawet nie zrobiłbym sobie życzliwego zdjęcia w towarzystwie takich panów jak Jacyków czy też Piróga…

Natomiast w świetle nauk naszego Zbawiciela – Isusa Chrytusa – które zapisane są w Apostolskich Dziełach Ewangelicznych znajdujących się w Biblii, MAMY OBOWIĄZEK POUCZAĆ, NAPOMINAĆ błądzących braci i siostry.

Jak możecie ocenić papieżowi chyba pomyliły się definicje OSĄDU z napominaniem i pouczaniem. Choć moim zdaniem jest to CELOWY zabieg na możliwość „milczącej aprobaty”.

Lecz co rzeczywiście mówi nam sam Bóg w Swoim Słowie Bożym na temat postawy Chrześcijanina.

Najlepszym dowodem są same Słowa naszego Zbawiciela Isusa, które wypowiedział do ówczesnych Kościołów:

„Aniołowi Kościoła w Efezie napisz:
To mówi Ten, który trzyma w prawej ręce siedem gwiazd,
Ten, który się przechadza wśród siedmiu złotych świeczników:                             Znam twoje czyny: trud i twoją wytrwałość,
i to że złych nie możesz znieść,
i że próbie poddałeś tych, którzy zwą samych siebie apostołami, a nimi nie są, i żeś ich znalazł kłamcami.” (Apokalipsa 2:1-3)

Jak widzicie Isus POCHWALIŁ wiernych Kościoła w Efezie za to, że nie mogą złych znieść oraz, że dzięki próbom ZDEMASKOWALI kłamców.                                      Czyż Franciszek dostałby pochwałę od Isusa za swoją postawę KOCHAJĄCYCH WSZYSTKICH POMIMO WSZYSTKIEGO nie dawając ŻADNEJ reprymendy??

 „Aniołowi Kościoła w Pergamonie napisz:
To mówi Ten, który ma miecz obosieczny, ostry.                                                              Wiem, gdzie mieszkasz: tam, gdzie jest tron szatana,
a trzymasz się mego imienia
i wiary mojej się nie zaparłeś,
nawet we dni Antypasa, wiernego świadka mojego,
który został zabity u was, tam gdzie mieszka szatan.                                                                                Ale mam nieco przeciw tobie,
bo masz tam takich, co się trzymają nauki Balaama,
który pouczył Balaka, jak podsunąć synom Izraela sposobność do grzechu
przez spożycie ofiar składanych bożkom i uprawianie rozpusty.  Tak i ty także masz takich, co się trzymają podobnie nauki nikolaitów.                                  Nawróć się zatem! ” (Apokalipsa 2:12-16)

Zbawiciel ostrzega wiernych w Efezie, że mają w swoich szeregach ludzi nieodpowiednich – co spożywają pokarmy poświęcone bożkom; nikolaitów oraz rozpustników. Ostro Isus ostrzega ich by się NAWRÓCILI, czyli WYKLUCZYLI takie osoby, które NADAL będą to praktykowały a nie odwrócą się od swoich ZŁYCH czynów.

Czy Chrystus może być zadowolony, że w kościele Franciszka mają szeroko otwarte drzwi homoseksualiści, którzy łamią Prawo Boże – oddając się rozpuście wg ludzkich RZĄDZ???

„Aniołowi Kościoła w Tiatyrze napisz:
To mówi Syn Boży:
Ten, który ma oczy jak płomień ognia,
a nogi Jego podobne są do drogocennego metalu.                                                               Znam twoje czyny, miłość, wiarę, posługę i twoją wytrwałość,
i czyny twoje ostatnie liczniejsze od pierwszych,                                                                ale mam przeciw tobie to,
że pozwalasz działać niewieście Jezabel,
która nazywa siebie prorokinią,
a naucza i zwodzi moje sługi, by uprawiali rozpustę 
i spożywali ofiary składane bożkom.                                                                                      Dałem jej czas, by się mogła nawrócić,
a ona nie chce się odwrócić od swojej rozpusty.                                                               Oto rzucam ją na łoże boleści,
a tych, co z nią cudzołożą – w wielkie utrapienie,
jeśli od czynów jej się nie odwrócą;                                                                                              i dzieci jej porażę śmiercią.
A wszystkie Kościoły poznają,
że Ja jestem Ten, co przenika nerki i serca;
i dam każdemu z was według waszych czynów.” (Apokalipsa 2:18-23)

Chrystus następny Swój Kościół NAPOMINA, że pozwala działać kobiecie Jezebel, która naucza INNEJ ewangelii a tym samym zwodzi, której następstwem jest ROZPUSTA i spożywanie poświęconym bożkom pokarmów.                                                  Isus ostrzega wiernych, że jeśli NIE ODWRÓCĄ się od jej czynów a tym samym będą AKCEPTOWALI jej „światopogląd wiary „- rzuci wiernych w wielkie utrapienie.

Czy Franciszka postawa OTWARTEJ MIŁOŚCI dla wszystkich niezależnie od ich czynów i światopoglądu jest kierowana wg wytycznych Chrystusa??

A teraz na koniec najważniejsze słowa naszego Zbawiciela do poruszanego przeze mnie tematu:

„Aniołowi Kościoła w Laodycei¹ napisz: […]
 Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś.
Obyś był zimny albo gorący!                                                                          A tak, skoro jesteś letni
i ani gorący, ani zimny,
chcę cię wyrzucić z mych ust.                                                                                                          Ty bowiem mówisz: „Jestem bogaty”, i „wzbogaciłem się”, i „niczego mi nie potrzeba”,
a nie wiesz, że to ty jesteś nieszczęsny i godzien litości,
i biedny i ślepy, i nagi.”  (Apokalipsa 3: 14-17)

Drogi Czytelniku już nie będę zadawał tendencyjnych pytań lecz od razu odpowiem.                                                                                                                                                Papież swoim nauczaniem i czynami pokazuje, że jest LETNIĄ KLUCHĄ.                               Unika by być zimnym aby czasem nie schłodzić podniebienia wiernych by czasem nie dostali przez niego bólu gardła i chrypki…                                                                       Unika by być gorącym aby czasem nie poparzyć podniebienia wiernym by nie czuli bólu poparzonego gardła.

Jego pokarm, którym karmi wiernych musi być PERFEKCYJNIE dopasowany by masy łykały go niczym bocian żabę.  By był soczysty i śliski, dzięki czemu w szybki, łatwy i przyjemny sposób przenikał do wnętrza.

Ale jeszcze chciałbym Wam ukazać co Biblia ma rzeczywiście do powiedzenia na temat homoseksualizmu.  Prawdę, której nie dowiesz się od katolickich uczonych w Piśmie.

Powracam do zagadnienia poruszanego wielokrotnie w całym Piśmie Świętym.        Mianowicie Sodomy i Gomory. Jak już wiemy z mojego wcześniejszego artykułu   ( kliknij link ), Abrahama odwiedził Pan Isus wraz z dwoma aniołami. We trójkę odwiedzili Abrahama W POSTACI LUDZKIEJ – jako mężczyźni.

Właśnie w tej opisanej historii jest ukazane przede wszystkim dlaczego Bóg zniszczył te dwa grzeszne miasta:

„Owi dwaj aniołowie przybyli do Sodomy wieczorem, kiedy to Lot siedział w bramie Sodomy. Gdy Lot ich ujrzał, wyszedł naprzeciw nich i oddawszy im pokłon do ziemirzekł: «Raczcie, panowie moi, zajść do domu sługi waszego na nocleg; obmyjcie sobie nogi. a rano pójdziecie w dalszą drogę». Ale oni mu rzekli: «Nie! Spędzimy noc na dworze». 3 Gdy on usilnie ich prosił, zgodzili się i weszli do jego domu. On zaś przygotował wieczerzę, poleciwszy upiec chleba przaśnego. I posilili się. 4 Zanim jeszcze udali się na spoczynek, mieszkający w Sodomie mężczyźni, młodzi i starzy, ze wszystkich stron miasta, otoczyli dom, 5 wywołali Lota i rzekli do niego: «Gdzie tu są ci ludzie, którzy przyszli do ciebie tego wieczoru? Wyprowadź ich do nas, abyśmy mogli z nimi poswawolić!» 6 Lot, który wyszedł do nich do wejścia, zaryglowawszy za sobą drzwi,7 rzekł im: «Bracia moi, proszę was, nie dopuszczajcie się tego występku!² 8 Mam dwie córki, które jeszcze nie żyły z mężczyzną, pozwólcie, że je wyprowadzę do was; postąpicie z nimi, jak się wam podoba, bylebyście tym ludziom niczego nie czynili, bo przecież są oni pod moim dachem!»³ 9 Ale oni krzyknęli: «Odejdź precz!» I mówili: «Sam jest tu przybyszem i śmie nami rządzić! Jeszcze gorzej z tobą możemy postąpić niż z nimi!» I rzucili się gwałtownie na tego męża, na Lota, inni zaś przybliżyli się, aby wyważyć drzwi.10 Wtedy ci dwaj mężowie, wsunąwszy ręce, przyciągnęli Lota ku sobie do wnętrza domu i zaryglowali drzwi. 11 Tych zaś mężczyzn u drzwi domu, młodych i starych porazili ślepotą. Toteż na próżno usiłowali oni odnaleźć wejście.
12 A potem ci dwaj mężowie rzekli do Lota:[…]” Księga Rodzaju 19: 1-12

Czytałem kilka opisów, streszczeń tej historii i praktycznie wszystkie przypisują aniołom „bezosobowy” wygląd. Nie odróżniający płci. Dziwny te opisy ze względu na biblijne FAKTY zapisane ale… „POPRAWNY POLITYCZNIE”. Tak, moi Drodzy. O to w tym wszystkim chodzi by nie wyszło na jaw, że Sodoma i Gomora to przede wszystkim WYUZDANE, HOMOSEKSUALNE miasta!                                     A w ich herbie zapewne dumnie widniała TĘCZA… Jeśli to co ukazuje Wam na tym blogu jest prawdą to… DEMASKUJE fałszywość i DWULICOWOŚĆ katolickiej i światowej – demonicznej PROPAGANDY. Która narasta i będzie nadal narastać…

Jeśli przyjmiemy, iż aniołowie byli OBOJNIAKAMI to również i Lota musimy takowym nazwać. Wszak opis w tej historii również  Lota nazywa „mężem”. Dokładnie tak jak dwóch aniołów. A chyba nie macie wątpliwości, że Lot był mężczyzną?

Zauważcie, że TYLKO mężczyźni przyszli do domu Lota by zaprosić dwóch LUDZI, mężczyzn na „wspólne SWAWOLENIE”. A to że byli GEJAMI dobitnie pokazuje kompletne niezainteresowanie dwoma kobietami, córkami Lota, które chciał im podarować. Co ciekawe – zagwarantował im, że będą mogli robić z nimi co chcieli! Hmmm cóż za propozycja nie do odrzucenia dla PRAWDZIWEGO FACETA! Ale nie miejmy złudzeń – Ci Sdomyjscy mężczyźni wcale nie byli PRAWDZIWYMI maczo. Mężczyźni tylko „z nazwy” bo OBURZYLI się chętnymi dwoma „laskami” a woleli SWAWOLIĆ z facetami. Zapewne byli tak „odpicykowani” i modowo ubrani dla nowych przybyszów tego grzesznego miasta, że sam Jacyków nie pogardziłby się tak ubrać…

Świat właśnie USILNIE chce pozbyć się tej historii – ikony Boskiego gniewu i wyroku! I dlatego powoli, powoli i z katolickich ambon „pada ten mit” biblijny…

Czy nie widzisz Czytelniku jak świat pod rządami szatana właśnie ODBUDOWYWUJE społeczeństwo sodomoryjsko-gomoryjskie, gdzie na piedestale świata są stawiane właśnie homoseksualne poglądy „bezwarunkowej miłości”?

Nie miejcie złudzeń ale Papież Franciszek bierze CZYNNY udział w RZĄDZIE SZATANA, zaprowadzając „cywilizację miłości”.

To my PRAWDZIWI NOWONARODZENI W Chrystusie uczniowie musimy być SOLĄ W ICH „WCHECHWIDZĄCYM OKU! Tak jak nam to Nasz Mistrz przekazał:

„Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. 14 Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. 15 Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem⁵, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. 16 Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie.” Ew. Mateusza 5: 13-16

Tak bracia i siostry- jest nas GARSTKA – ale NIE DAMY SIĘ PODEPTAĆ!  Musimy PIĘTNOWAĆ KŁAMSTWA I NIEPRAWOŚĆ serwowana naszym ZWIEDZIONYM braciom i siostrom. Wiemy, że dzięki naszej posłudze, którą zostawił na naszych barkach nasz Zbawiciel – możemy „obudzić” z letargu inne owieczki należące do Naszego Zbawiciela.

Nasz Zbawiciel jest mocniejszy od wszystkich i dzięki Niemu WYGRAMY Z TYM ŚWIATEM PO RAZ DRUGI NA WIECZNOŚĆ SPRAWIEDLIWEGO KRÓLESTWA!

ps. Drogi czytelniku nie łódź się, że kościół katolicki był kiedykolwiek NATURALNĄ solą Naszego Pana o której wspomina.                                                          Kościół katolicki od początku istnienia był  „spożywczą solą”, którą karmi się masy po to by uzależniać od ŚMIERCIONOŚNEJ mieszanki, którą okazała się sól drogowa…